
Miłość przychodzi do nas wtedy, kiedy sami jesteśmy miłością. Miłość – tak samo jak cała reszta wszechświata, podlega prawu przyciągania. Z kolei Prawo Przyciągania mówi, że przyciągamy to, co znajduje się na tej samej częstotliwości, na której my wibrujemy. Jeśli więc twoje założenia dotyczące związku i relacji z partnerem obracają się wokół niezdrowych, bolesnych i krzywdzących wniosków, to znak, że myślisz o miłości w zły sposób – nie jesteś miłością, bo gdybyś był, to miłość już by do ciebie przyszła. Więc jak przyciągnąć miłość?
Przyciągamy osoby, które wibrują na podobnym poziomie do naszego. Nasze aury się stykają i wiemy, że chcemy tą osobę poznać, spędzać z nią więcej czasu, a może i z miejsca wiemy, że chcemy założyć rodzinę. Jeśli jesteś wierny swojemu myśleniu, to przysługuje ci jeden partner – dostajesz jednego człowieka, który skrywa się pod postacią różnych osób. Czy twoje związki do tej pory nie były zadziwiająco podobne? Być może trafiałeś na “wariatki”, być może trafiałaś na samych dupków. No cóż, witaj w rzeczywistości – sami sobie przyciągamy takich partnerów. Nie ma możliwości, żeby stworzyć związek, który będzie czymś innym niż nasza własna relacja z samym sobą.